Pierutka
Barmanka "Pod galopującym ogierem"

Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:03, 05 Wrz 2007 Temat postu: Wschód Słońca |
|
|
Jeżeli widziałeś kiedyś noc, roztaczającą się nad oceanem, tą nieprzeniknioną czerń, jaka zapada gdy księżyc schowa się już za horyzontem, gdy jasne światło gwiazd pobladło, by całkiem zgasnąć, gdy na linii, na której bezkresne niebo styka się z wielkim oceanem, pojawia się cienkie, bladożółte pasemko światła - zwiastun dnia; jeżeli widziałeś tą początkowo maleńką kulkę wyłaniającą się zza horyzontu; jeżeli widziałeś narodziny dnia, gdy owe pasmo coraz bardziej się rozszerza, przybiera ogniste kolory, od bieli, poprzez żółć, pomarańcz aż do czerwieni; jeżeli widziałeś te rozchodzące się w mroku promienie słoneczne, stopniowo coraz bardziej rozjaśniające czerń nieba, czyniąc go granatowym, niebieskim i błękitnym, a odbijające się żywym ogniem w spokojnej toni; jeżeli widziałeś w końcu zwycięstwo światła nad ciemnością i myślisz, że widziałeś wschód słońca – to się mylisz.
Bo słońce wszędzie wschodzi inaczej. Inaczej wyglądają promienie słoneczne odbijające się od europejskiego morza o sfałdowanej wiatrem toni, inaczej od azjatyckich, pokrytych szklistym śniegiem gór, inaczej od amerykańskiego stepu wydeptanego przez końskie kopyta, inaczej od afrykańskiej dżungli stworzonej z tysięcy gatunków drzew, inaczej od australijskiego buszu spalanego we dnie słońcem, inaczej od szyb nowojorskich budynków, egipskich piramid, chińskiego muru, inaczej od spokojnej tafli Pacyfiku.
Bo nic nigdzie nie jest takie samo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|